Po przeanalizowaniu swoich możliwości uznałam, że zdobycie licencji pośrednika nieruchomości jest w moim zasięgu. Oczywiście nie od razu, ale stopniowo, po jakimś czasie będę mogła się tym zająć. I rzeczywiście, nadszedł taki moment w moim życiu, że mogłam ubiegać się o tę licencję. Docelowo chciałam otworzyć w przyszłości swoje własne biuro pośrednictwa nieruchomości. Ewentualnie myślałam o tym, by być administratorem domów, ale to mniej mnie pociągało.
Zawsze jednak pamiętałam, że to architektura była moim pierwszym źródłem inspiracji, więc nie porzuciłam tych zainteresowań. Ograniczyłam się tylko do oglądania zdjęć budynków.