Fascynacje japońską architekturą w budownictwie
Niezwykły japoński kościół powstał zaraz po powrocie Wrighta z pierwszej podroży do Japonii i jest jakby notatnikiem wrażeń wybitnego architekta. To nie dzieło proroka, lecz realizacja podniet twórczych wyniesionych z cesarskiego pałacu Katsura. Inspiracje ze sztuki i filozofii japońskiej czerpał zresztą nie tylko Wright. Można je znaleźć również u innych twórców Ameryki, aż po czasy współczesne. Młodą, pozbawioną tradycji sztukę Ameryki frapowały zawsze stare kultury. Japonia oferowała tradycję dwóch tysięcy lat drażniła egzotyką swojej splendid isolation. Była oryginalna i świeża, gdy Europa przestała wytwarzać nowe wartości, powtarzała się. Istnieją chyba jednak głębsze związki młodego Wrighta z Japonią aniżeli powierzchowne naśladownictwo form architektury. Sztuka japońska wyrosła ze ścisłych związków twórcy z naturą. Przyroda odgrywa w Japonii ogromną rolę, nie znaną w Europie czy Ameryce. Przyroda to zarówno piękno i harmonia krajobrazu, jak wybuchy wulkan w i tajfuny, trzęsienia ziemi i susze. Od tysięcy lat Japończyk zżył się z tymi siłami natury, nauczył się im ulegać. Uległości uczył go też system feudalny i kontemplacyjna religia. Japończyk kształtował więc swoje fizyczne i duchowe sprawy zgodnie z rytmem przyrody, z prawami jej rozwoju. W ciągu setek lat to poszukiwanie zgodności z naturą doprowadziło do wyszukanej stylizacji W ukształtowaniu domu i ogrodu. W sztuce pisania, układania bukiet w, a także w sztuce współżycia ludzi.