Zarówno w kilku poprzednich, jak i w roku obecnym obserwuje się, że drożeją mieszkania. W zasadzie drożeje wszystko, zaczynając od artykułów spożywczych, poprzez artykuły papiernicze, a na chemii kończąc. Takie są właśnie skutki polityki naszego rządu mającej dostosowywać nasze standardy do tych panujących na terenie reszty Unii Europejskiej. Szkody tylko, że nikt nie pomyślał o tym by dostosowywać do nich nasze zarobki…
W górę poszła nie tylko wymierna cena, ale wszystko co związane z zakupem nieruchomości. Coraz wyższych marż żądają biura nieruchomości, za których pośrednictwem dochodzi do bardzo dużej ilości transakcji. Całej sytuacji nie sprzyjają również banki, które niechętnie udzielają kredytów, jak gdyby nauczone przykładem zachodniej Europy, gdzie chętne udzielanie kredytów przyniosło straty. Na całej tej sytuacji nie zyska również z pewnością polskie budownictwo, które od prawie dziesięciu lat notuje regres przychodów. Budować się będzie jeszcze mniej i jeszcze drożej, co na pewno nie zachęci do kupna nieruchomości.