Od kilku lat obserwuje się spadek ilości oddanych do użytku nowych mieszkań. Co roku mamy do czynienia ze spadkiem rzędu 2-3 % w stosunku do roku poprzedniego. Z czego to wszystko wynika? Odpowiedź jest bardzo prosta- mieszkania są po prostu drogie. Statystycznego Polaka nie stać na ich zakup. Woli mieszkanie wynajmować niż brać kredyt, który spłacać będzie przez kolejnych kilkadziesiąt lat. Sytuacja ta, co z pewnością jest bardzo przygnębiające- dotyczy w szczególności ludzi młodych. Tyle mówiło się o chęci pomocy im ze strony rządu, jednak tylko na obietnicach się skończyło.

Banki nadal niechętnie udzielają kredytów i żądają ogromnego wkładu własnego. A jeśli już kredytu są skłonne udzielić, zazwyczaj narzucają mu ogromny procent. Każdy kolejna ekipa rządząca, w swojej kampanii wyborczej obiecuje przyjrzenie się tej sytuacji i próbę jej zmiany, jednak nigdy nie idą za tym konkretne działania. Na tej sytuacji ogromnie traci również polskie budownictwo, które powoli staje się nierentowne.