Omówienie budownictwa Mazur i Warmii tuż po Kurpiach nie jest dziełem przypadku. Dwa te regiony — jak barwy w tęczy — przechodzą jeden w drugi i nie ma wyraźnej dzielącej je granicy. Zagadnienie wzajemnego stosunku do siebie obu tych krain pod względem kultury materialnej nie jest jasne i wymaga gruntownego zbadania, zwłaszcza w za­kresie sztuki ludowej. Nie tu miejsce na roztrząsanie nasuwających się zagadnień z tej dziedziny, niemniej trudno nie wskazać na pewną wspólnotę, która zarysowuje się między budownictwem kurpiowskim a występującym w południo­wym pasie Mazur i która widoczna jest także w dziedzinie sprzętu domowego, plecionkarstwa oraz stroju. Mimo tych podobieństw nie można jednak zaprzeczyć, że w sumie sztu­ka ludowa Mazur i Warmii posiada szereg znamiennych odrębności, które wyraźnie zarysowują ten region w ogól­nym obrazie sztuki ludowej w Polsce. Zaczynając od budownictwa, trzeba stwierdzić, że pomi­nąwszy zasięg Kurpiowszczyzny, a zwłaszcza nadwiślańskie­go domu z podcieniem szczytowym całofrontowym lub podpiętrową dobudówką przy wzdłużnej stronie chaty — na reszcie terenu Warmii i Mazur znajdujemy formy swojskie, charakterystyczne dla tej krainy. Najbardziej znamienną z nich stanowi płyciutki trzysłupowy rodzaj podcienia, bę­dący szczególnym przykładem konstrukcji przysłupowej, ograniczonej do dźwigania samego szczytu . Szczyty takich, a również i innych domów mieszkalnych są rozwią­zywane dwojako: jednolicie zaszalowane szerokimi deska­mi zestawionymi pionowo, co przy stosunkowo wysokich dachach i szerokiej bryle zrębu nadaje całości dość monu­mentalny wyraz.