Na Żywiecczyźnie można zobaczyć piękne budownictwo z dawnych czasów. Ściany tamtejszych chałup przede wszystkim budowano z ociosanych belek zwanych rysiami. Łączono je ze sobą w narożach używając w tym celu węgła prostego. Dodatkowo był on wzmacniany za pomocą dwustronnie zaciosanych kołków. Jeśli chodzi o dachy niegdyś przede wszystkim pokrywane były gontem. Różniły się jednak lokalnie, jeśli chodzi o budowę i kształt. Najbardziej popularnym typem jednak był tak zwany dach żywiecki. Czym się charakteryzował? Były to dwa spady w części szczytowej oraz przydaszki na bocznych ścianach chałup, niezwykle charakterystyczne. Jeśli chodzi o wykorzystanie drewna przede wszystkim stawiano na to pochodzenia: • modrzewiowego, • sosnowego, • świerkowego, • jodłowego. W całej tej dawnej żywieckiej architekturze można też wyraźnie zauważyć wpływy szwajcarskie choćby jeśli chodzi o budowę tzw. nosa. Była to przybudówka w której znajdował się ganek i pokój na poddaszu. Jeśli chodzi o sam układ pomieszczeń były popularne dwa układy, lecz w każdym z nich były takie same elementy wyposażenia. Zawsze łóżko, ława, komoda. Nie było też niczym zaskakującym trzymanie bydła w Izbie. Jeśli ktoś chce zobaczyć izby zachowane jeszcze w dobrym stanie zapraszamy do wsi w Korbielowie, Krzyżowej, Koszarawie i Milówce. Ta piękna architektura choć mniej sławna od podhalańskiej zdecydowanie jest warta uwagi, dlatego choćby warto się tam wybrać i podziwiać pozostałości po naszych przodkach. Na pewno każdy poczuje klimat tamtych lat świetności folkloru.